Obowiązek noszenia masek w sklepach

Wiele osób nie przywiązuje odpowiedniej wagi do zakrywania nosa i ust w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Ekspedienci zwracają uwagę i próbują egzekwować wytyczne rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii, jednak klienci często ten obowiązek po prostu ignorują...

Ust i nosa nie muszą zakrywać jedynie osoby, których stan zdrowia to uniemożliwia. Powodem mogą być zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualna w stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim, lub osoby mające trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust i nosa. Co istotne - okazanie orzeczenia lub zaświadczenia o stanie zdrowia nie jest wymagane - stąd też wiele kontrowersji wokół tego tematu.

Przed czym tak naprawdę chronią nas maski w sklepach? Sprawdziliśmy co znajduje się na różnych półkach sklepowych, przy kasach oraz stoiskach z warzywami i owocami. Wykonaliśmy badania pod kątem ich zanieczyszczenia przez bakterie, drożdże i pleśnie. Co ciekawe, najczystsze okazało się stoisko z zabawkami, z kolei w pozostałych zbadanych 6 miejscach skupiska zanieczyszczeń były tak liczne, że aż niepoliczalne. Najwyższy stopień zanieczyszczenia osiągnęły półki oraz taśmy przy kasach, a więc miejsca, które trudno w sklepie ominąć… Warto więc nosić maski w zamkniętych, zatłoczonych pomieszczeniach, nawet gdy nie będzie to obowiązkiem.

Raport z wykonanych testów znajduje się tutaj.