Powietrze, którym na co dzień oddychamy, wypełnione jest jonami ujemnymi i dodatnimi. Z tymi pierwszymi mamy przyjemność tuż po burzy – powietrze staje się wówczas lekkie i rześkie. Nietrudno zgadnąć, że zupełnym przeciwieństwem jest powietrze przesycone jonami dodatnimi. Z nimi mamy do czynienia w pomieszczeniach mieszkalnych.
Dlaczego?
Używane przez nas sprzęty - telewizory, komputery, telefony komórkowe, kuchenki mikrofalowe, a także sieci elektromagnetyczne, emitują jony dodatnie, które następnie przyczyniają się do powstania tzw. elektrosmogu. Promieniowanie elektromagnetyczne przyciąga wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, takie jak kurz, roztocza, ale także niewidoczne gołym okiem patogeny. To z kolei może przyczyniać się do pogorszenia samopoczucia, a nawet potęgowania symptomów towarzyszących alergii. Częste bóle głowy, powracający kaszel, łzawienie oczu to tylko niektóre z nich.
Poziom natężenia pola elektromagnetycznego.
Z elektrosmogiem można sobie poradzić. Do walki z jonami dodatnimi wystarczy użyć jonów ujemnych emitowanych przez specjalne urządzenie z funkcją generowania jonów. Wśród urządzeń AFL generują je: AFL Luna, AFL Mini, AFL Car oraz AFL Plazma. Oczyszczacze te są wyjątkowo wydajne i generują miliony(!) jonów ujemnych na centymetr sześcienny powietrza na sekundę. Neutralizacja elektrosmogu poprzez jony ujemne pozwala pozbyć się szkodliwych zanieczyszczeń, a tym samym poprawia komfort oddychania. Oczyszczacze tego typu pracują niemal bezgłośnie i bezobsługowo.
Elektrosmog nie jest nazwą naukową i trudność jego zbadania polega na tym, że skutki są rozciągnięte w czasie i trudno je jednoznacznie połączyć z działaniem pola elektromagnetycznego (na niekorzystny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie mogły przecież mieć w tym czasie wpływ również inne czynniki jak np. nieodpowiednia dieta, stres itp.).
Problem jednak istnieje i aby ograniczyć negatywne skutki działania pól elektromagnetycznych wprowadzone są limity natężenia pola elektromagnetycznego (PEM). W Polsce od 1 stycznia 2020 roku poziom ten został zwiększony 100-krotnie. Obecnie, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 17 grudnia 2019 r. w sprawie dopuszczalnych poziomów pól elektromagnetycznych w środowisku, dla częstotliwości z zakresu 2-300 GHz dopuszczalne natężenie pola elektromagnetycznego (PEM) wynosi do 10 W/m2 (gęstość mocy) i 61 V/m (składowa elektryczna).
W Europie najniższy poziom PEM jest w Rosji. Z kolei Stany Zjednoczone dopuszczają normę 1000 razy wyższą niż nasi zachodni sąsiedzi. Na szczęście poziom ten w naszym kraju nie jest przekraczany, w przeciwieństwie do “tradycyjnego” smogu. Warto jednak podjąć walkę z nadmierną ilością dodatnich jonów w naszych miejscach życia i pracy, aby czuć się i funkcjonować lepiej!
Ta witryna korzysta z plików cookie. Możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach przeglądarki. Więcej informacji na ten temat znajdziesz w naszej Polityce Prywatności.
Rozumiem